Transmisja live
Czwartek, 28 lutego 2019
Wszyscy przeciw jednemu

Ta fotografia jest warta nagrody dla autora…
Wystartowali punktualnie o 9 rano. Było zimno i pochmurno, ale każdy z nich miał jeszcze gorącą nadzieję, że w sobotę to jemu założą granatową marynarkę.


Ladies and gentlemen, start yours engines!
Humory dopisywały


Jacy oni przystojni…
Wiadomo, angielski styl


Nie ma to, jak mieć fun
Wielki przyjaciel naszego turnieju, Sławomir Piński, dyrektor zarządzający Binowo Golf Park


Czy bez Prezesa na kapitańskim mostku, oni by w ogóle ruszyli?
Wystartowali punktualnie o 9 rano. Było zimno i pochmurno, ale każdy z nich miał jeszcze gorącą nadzieję, że w sobotę to jemu założą granatową marynarkę. – To walka wszystkich przeciw wszystkim – powiedział Marian Waliczek z Chicago Białka Cup/ Podhale Golf Club. Pochodzęcy z Białki Tatrzańskiej góral wyjaśnił, że ta walka wszystkich ze wszystkimi sprowadza się do pokonania Janusza Bączyka. – Chicago się zawzięło, Chicago chce wygrać z Bączykiem – sprecyzował Waliczek. Czyli nie wszyscy przeciw wszystkim, a wszyscy przeciw jednemu.Po pierwszym dniu to jednak stary mistrz daje popalić młodym. Na pokonanie 18 dołków potrzebował 75 uderzeń. Mimo – jak twierdzi – reporter TvAntenna kosztował go dwa punkty. Drugi jest Konrad Deka (77). Taki sam wynik uzyskał Michał Kozub. Inny gracz z Chicago, a zarazem jeden z faworytów, Stasiu Galica ustępuje liderowi 7 punktami.- Było strasznie ciężko, słońce, zmęczenie – powiedział nam Bączyk. – Czuję się wyeksploatowany. – Pierwsze dwa dołki poszły dobrze, ale potem byłem 5 over paar. Musiałem się pilnować, by nie stracić więcej. Konkurencja jest niezwykle silna, oprócz Poniża są wszyscy najlepsi, a doszli jeszcze młodzi.
Gdy mu powiedzieliśmy, że Chicago chce koniecznie z nim wygrać, Janusz Bączyk zareagował ze spokojem. – Stara zasada mówi: „bij mistrza”. Zdaję sobie sprawę, że chcą mnie ograć, to ich święte prawo. Gdyby mówili inaczej, kłamaliby,
Lider reprezentacji Chicago, Krzysiu Krzystyniak, jest pewny, że któryś z jego graczy wygra z Bączykiem. Gdyby to im się nie udało, za karę każę im wrócić do Chicago na kolanach – grozi prezes Podhala Club.
– To walka wszystkich przeciw wszystkim – uwaga Marian Waliczek z Chicago


Konrad Deka jest tylko dwa punkty za Januszem Bączykiem
Janusz Bączyk przyznał, że po stracie 40 funtów, golfa musiał się uczyć od nowa


Rywalom wolno marzyć o pokonaniu mistrza
Tygodnie przygotowań do turnieju opłaciły się – Janusz Bączyk prowadzi po pierwszej rundzie


Młody Peter Skorut z Las Vegas za często musiał wygrzebywać się z kłopotów
Ach, jak cudownie mija czas… Jan Morański jest naprawdę zrelaksowany


Nicole, która pilnowała wodopoju i prowadziła latający barek, była najbardziej wyczekiwaną osobą na polu
Amore, amore, amore…


Ż jak życie, życie to Żywiec
Krzysiu Krzystyniak zapewnia, że ktoś z jego chłopaków wygra. A jak nie, będzie kara


Jedyny celebryta. Rysiu Sobiesiak w chwili głębokiej kontemplacji
Make-up przed ostatnim uderzeniem


Organizatorzy nie zapomnieli o Tłustym Czwartku
Pączki przyleciały z Chicago dzięki Sponsorowi Marianowi Waliczkowi. Były pyszne. Dziękujemy.


Zasłużony posiłek po rundzie. Alek Mierzejewski strzelił w drugiej rundzie 74
Nocny chipping i putting
Tradycyjnie w czwartek, zaraz po kolacji (serwowano wyjątkowo pyszne żeberka), rozegrano lubiany przez golfistów chipping i putting. Rywalizacja toczyła się w diametralnie innej scenerii niż w latach poprzednich. Zamiast oświetlonego reflektorami pola, wszystko obyło się w dantejskich ciemnościach, tuż obok stawu, na środku którego strzela w górę fontsnna. Dzisiaj w kolorze złocistym.
Chipping wygrał Stanisław Kościelny. Dramatyczny był putting, gdyż dwóch graczy trafiło bezpośrednio do dołka. Byli to Tedd Kalata i Bogdan Goryl. W dogrywce wygrał Goryl.
Nie ma odwrotu. Turniej rozpoczęty!
Co za dzień. W Hanoi Trump próbuje zdenuklearyzować Półwysep Koreański. W tym czasie jego były prawnik, skazany na więzienie za oszustwa, gra w Kongresie uczciwego i zatroskanego o przyszłość Ameryki. A Fountains Country Club w Lake Worth na Florydzie szykuje się do najważniejszego turnieju sezonu. Te dwa pierwsze wydarzenia zostawmy wielkim agencjom. My zajmiemy się tym trzecim. Na Florydę przyjechało z całego świata 130 golfistów, chyba najwięcej w 19-letniej historii turnieju. Śmiało można stwierdzić, że Polonia Open by Żywiec to największa sportowa impreza rozgrywana poza granicami Polski.
Od czwartku, przez trzy dni, golfiści walczyć będą na polach dwóch klubów. To nowość, z której wszyscy powinni być zadowoleni. I aby taki stan ducha utrzymał się do końca. Powodzenia!
Górale pokazują moc. I Prezes zadowolony


Nasi niezawodni sponsorzy. Są z nami od lat. Krzysiu i Małgosia Wojtowiczowie (w środku) z Realtors The Keyes Company, Chris Prager z Ed Morse Honda z żoną
Janusz Bączyk zaskoczył wszystkich swoją figurą. Czy pomoże mu wygrać po raz piąty?


Wieloletni uczestnik naszego turnieju, Jan Skorut (w środku) przywiózł z Utah kolegę Marka Ozgę (po prawej), a z Las Vegas swojego bratanka Petera
Prezes PAGA, szef turnieju, ogłosił, że w czwartek start nastąpi o 8.30 rano na South Course.


Ewa Mazur z Montrealu. Czy wygra po raz trzeci z rzędu?
Brygida i Jan Morańscy na turniej przyjechali prosto z Dominikany


Barmanka Erin serwowała tylko Żywca
Konrad Deka zdradził, że jest w formie i chce wygrać w tym roku


Andrew Stenger, PGA, dyrektor techniczny Polonia Open, przedstawił zasady obowiązujące w klubie Fountains Club
Najlepsze przed Tobą

Piątek, 1 marca 2019
Przetasowania na szczycie
Tak to jest, jak próbuje się być Speedy Gonzalesem. Pospieszyliśmy się i ogłosiliśmy, że liderem jest Łukasz Halupka. A to nie jest prawda, chociaż, gdyby był, też byśmy się cieszymli. W każdym razie Łukasza i innych zainteresowanych bardzo przepraszamy za zamieszanie.Druga runda przyniosła zmianę na szczycie tabeli. Liderem, po rundzie rozegranej w Indian Spring, został Michał Kozub (+10). Drugi jest Alek Mierzejewski (+12). Alek tę rundę miał bardzo udaną – 74 uderzenia. Janusz Bączyk, lider po pierwszej rundzie, uzyskał 81 uderzeń. Przed finałową rundą ma +13. Taki sam wynik ma jego główny rywal, Konrad Deka, który w piątek strzelił 79. Między tą czwórką rozegra się walka o zwycięstwo.W czołówce panuje tłok. Lidera od czwartego w klasyfikacji Deki dzielą tylko 3 punkty. W sobotę zapowiada się super rozgrywka. Ten, kto pokaże silniejsze nerwy, wygra.
W każdym razie Janusz Bączyk i Alek Mierzejewski stoczą w sobotę walkę z dwoma reprezentantami Chicago. Czy wytrzemają psychicznie? Czy Bączyk obroni tytuł mistrza Polonia Open? A może granatowa marynarka przypadnie młodziutkiemu Mierzejewskiemu z Connecticut, wychowankowi PAGA? Ponoć ma – mówiąc kolokwialnie – mocną głowę. Czy tej dwójce z Wietrznego Miasta nie zadrzy ręka? O tym dowiemy się w sobotę, ok. 3 pm. Finałowa runda rozegrana zostanie w The Fountains Country Golf Club.

Michael Kozub, Paweł Gąsior (w środku) i jeden z liderow Łukasz Holubka (z prawej)
Panie Januszu, graj Pan!
Bączyk znowu narzekał na pracę reporterów TvAntenna. „Tylko z nimi są kłopoty, gdyż chcą być wszędzie i wszystko zobaczyć 🙂 „,W czołówce panuje tłok. Lidera od czwartego w klasyfikacji Dekę dzielą tylko 3 punkty. W sobotę zapowiada się super rozgrywka. Ten, kto pokaże silniejsze nerwy, wygra. Pytaliśmy kilkunastu golfistów i wszyscy podkreślają, że pole w Indian Spring jest trudniejsze od tego w Fountains Club. – Jest bardziej wymagające, ale też ciekawiej zaprojektowane – powiedział Andrew Stawicki z Kanady. – Chciałbym, by tutaj rozegrano turniej za rok.
Wśród pań liderką jest Ewa Mazur (+25), która o 13 uderzeń wyprzedza Brygidę Morańską. Jak widać Ewa pewnie zmierza po trzecie zwycięstwo z rzędu.
Cuda się zdarzają
Musimy odejść na moment od golfa, bo chwila jest naprawdę niezwykła. Tak bardzo niezwykła, że przejdzie do historii sporti. Dawid Kubacki został mistrzem świata w skokach narciarskich na małej skoczni w Seefeld. Drugi był Kamil Stoch, a trzeci Austriak Stefan Kraft.Osiągnięcie Polaków jest o tyle sensacyjne, gdyż obaj atakowali z dalekich pozycji. Po pierwszej serii Stoch był 17., a Kubacki 27. Nie tylko się wydawało, było wprost pewne, że najlepsi Polacy stracili wszelkie szanse na medal. Tym bardziej, że Ryoyou Kobayashi – lider po pierwszej serii – wyprzedzał Kubackiego o prawie 20 punktów. Na małej skoczni to strata praktycznie nie do odrobienia, A jednak Polak wygrał. Cuda się zdarzają!